Komercjalizacja jako motor
Kultura masowa nie miałaby takiej postaci jaką znamy, gdyby nie jej komercyjny charakter.
Jak już wiemy z poprzednich wpisów, jej cechą jest to, że służy w pierwszym rzędzie do zarabiania pieniędzy, a jej twórcy są od początku nastawieni na zysk.
To wszystko nadaje masowej kulturze specyficzny charakter i stawia ją w naturalnej opozycji wobec kultury wysokiej, która skupia się na przekazie artystycznym, a wymiar finansowy uważa za drugorzędny.
Dlaczego akcent komercyjny może na taką skalę zaistnieć w przypadku tego wariantu kultury? Ponieważ jest ona powszechnie dostępna, promowana przez media z użyciem licznych narzędzi marketingowych, a także dlatego, iż trafia ona w gusta przeciętnego odbiorcy.
Cechą kultury masowej jest bowiem jej uśrednienie.
Przekaz, który niesie jest tak konstruowany, aby nie był dla nikogo zbyt złożony – tym samym potencjalnymi konsumentami stają się przedstawiciele różnych warstw społecznych, także tych wyższych, do których nierzadko adresowane są dzieła kultury wysokiej.